Od pszczoły do miodku

6 lutego 2019

W poniedziałek 6. lutego w klasie IV na zajęciach rozwijających zainteresowania i uzdolnienia, uczniowie zamienili się w pszczelarzy. W ramach autorskiego programu „Wszystko, co jem”, tym razem, zgłębiali tajemnicę powstawania miodu.

Produkcja miodu, to prawdziwa praca zespołowa. Wszystko zaczyna się od pszczół zbieraczek, które zbierają pyłek i spijają nektar z kwiatów. Po powrocie do ula pszczoła zbieraczka daje nektar do otworu gębowego pszczole robotnicy, która przekazuje go kolejnej pszczole, a ta kolejnej. Nektar wędruje od jednej pszczoły do drugiej, a każda z nich dodaje do niego odrobinę swojej śliny. Oto cała tajemnica produkcji miodu 😉

Ostatnia pszczoła z tego łańcucha umieszcza płynny miód w jednym z woskowych plastrów ula. Następnie pszczoły „wentylujące” machają skrzydełkami przed wejściem do ula, tworząc przeciąg, aby miód zgęstniał. Po kilku dniach miód gęstnieje a pszczoły pokrywają plastry woskiem, aby go zakonserwować. Wykorzystują później miód jako pokarm w zimie lub jako pożywienie dla larw, jeśli wcześniej nie zostanie on wybrany przez pszczelarza.

Podczas, niby błahej, zabawy w pszczelarza dzieci przełamały lęk przed nieznanym… Każdy przymierzył ogromny kapelusz z siatką, aż po ramiona i długie poklejone od miodu i wosku rękawice 🙂

Mieliśmy również degustację miodu. Choć nie wiem, czy po tych wszystkich informacjach, będzie smakował nam jak dawniej 🙂

Tekst i zdjęcia: Patrycja Piszczek