Jacek Podsiadło jeden z najwybitniejszych pisarzy współczesnych w naszej szkole

2 czerwca 2016

„Chciałbym wierszem zmienić świat
albo chociaż jednego człowieka…”

Dnia 2 czerwca 2016r. przybył do naszej szkoły Jacek Podsiadło – poeta, prozaik, felietonista, dziennikarz, laureat wielu nagród, m.in.:  Grand Prix w konkursie na brulion poetycki im. M. M. Morawskiej (1992), nagrody im. Georga Trakla (1994), Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1998), Nagrody im. Czesława Miłosza (2000), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” (2015), Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej w 2015r. (ex-aequo z  Romanem Honetem) czterokrotnie nominowany do Nagrody Literackiej „Nike” i Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego.

Na początku spotkania znamienitego gościa przywitała p. Lucyna Góra-Mrotek- Dyrektor szkoły. Podziękowała mu za to, że znalazł czas, aby spotkać się  z młodzieżą naszej szkoły i opowiedzieć o swojej pasji, nie tylko literackiej, ale i wielu innych zainteresowaniach. Następnie Oliwia Trzaskawka (kl.IIa) przedstawiła dokonania pisarza, odwołując się do prezentacji multimedialnej przygotowanej przez Kingę Kozłowską (k.IIa).

Jacek Podsiadło opowiedział –odnosząc się do pytań młodzieży-o sobie: o początkach swojej drogi pisarskiej, o twórczości, o swoich pasjach, nie tylko literackiej, ale także innych, np.  podróżniczej (podróże rowerem) czy związanej ze słuchaniem dźwięków bicia dzwonów i ich nagrywaniem.  Uczniowie również opowiadali o swoich zainteresowaniach.  Poeta –na prośbę uczestników spotkania- odczytał kilka swoich wierszy z tomu „Być może należało mówić”.  Na zakończenie Barbara Pisarek (kl.IIa) i Marta Mikrut (kl.IIa) podziękowały pisarzowi za ciekawe spotkanie, wręczając mu upominki –wspólne zdjęcie, książkę o Łobżenicy i pracę artystyczną wykonaną przez Wiktorię Werner (kl.Ia).

Następnie uczniowie zaprosili pisarza na wspólny spacer do Górki Klasztornej. Pokazali Jackowi Podsiadło najstarsze Sanktuarium Maryjne w Polsce, opowiedzieli jego historię, a pod drodze rozmawiali z poetą na różne tematy. Niecodziennie zdarza się, by wędrować z osobą, o której przeczytać można w encyklopedii, podręczniku….

Wszystkich urzekła szczerość pisarza, otwarte mówienie osobie, swoich poglądach. Z jego słów płynęła radość życia, radość z posiadania rodziny, dzieci i radość związana z wykonywaniem tego, co się lubi.

Poeta, odjeżdżając, wyznał, że bardzo dobrze czuł się w naszej szkole. Również sama Łobżenica i okoliczne miejscowości bardzo mu się spodobały.

Nieśmiały, skromny, a jednocześnie wielki  poeta wyruszył w dalszą podróż, ale pozostawił po sobie niezapomniane wrażenia…

Maria Mitek