Sery z całego świata. Który najbardziej mi smakuje?

3 grudnia 2018

W Szkole Podstawowej Specjalnej w klasie IV na zajęciach rozwijających zainteresowania i uzdolnienia, prowadzonych przez panią Patrycję Piszczek autorskim programem „Wszystko, co jem”, uczniowie nie tylko zdobywają informacje dotyczące różnych produktów spożywczych, zasad zdrowego odżywiania się, ale również degustują i sami wykonują proste przekąski.

Tym razem uczniowie poznawali różnego rodzaju sery i robili z nimi kanapki. Na ich talerzach pojawił się m.in.: niebieski ser pleśniowy Camen Blue, francuski Camembert Roi du Chateau z białym kożuszkiem, szwajcarski ementaler, brytyjski cheddar z orzechową nutą, grecka feta z koziego i owczego mleka, twardy długodojrzewający szafir, parzony i wędzony oscypek, włoska mozzarella, ser Brie pod białą pierzynką, a także bardziej znany dzieciom królewski ser z dziurami, ser smażony, ser topiony, serek wiejski, twaróg, ser salami czy serowe paluchy.         

Hitem okazał się żółty ser, na którym zostały wytłoczone postacie zwierząt m.in.lewa, żyrafy i nosorożca. Nie wiem czy był najsmaczniejszy jak mówili uczniowie, ale na pewno wyglądał najbardziej smakowicie.

Największym zaskoczeniem dla dzieci był ser pleśniowy Camen Blue w niebieskie plamki, który miałam wyrzucić, bo mówiły, że jest „stary”, ser parzony i wędzony w postaci małych kuleczek oraz ser salami z koperkiem zwanym przez dzieci trawą… jego także posmakowały 😉

Zwykła lekcja przyczyniła się do pokonywania barier… do rozszerzenia diety. Jak wiemy niektóre dzieci jedzą wybiórcze produkty, a w poniedziałek próbowały sery z całego świata na chlebku orkiszowym 😉