Przygoda w Krakowie – dzień I
Wczesnym rankiem, 24 maja, wyjechaliśmy w naszą podróż. Humory dopisywały i pomimo niepewnej pogody z niecierpliwością oczekiwaliśmy, aż dotrzemy do pierwszego punktu. Już około południa zawitaliśmy na Jasnej Górze – udaliśmy się do kaplicy Cudownego Obrazu, przeszliśmy przez Bazylikę Jasnogórską, a na wałach podziwialiśmy drogę krzyżową. Odkryliśmy nawet pawie, które mają swoje klatki w pobliżu wzgórza. Po wyznaczonym czasie udaliśmy się do autokaru, by po drodze do Pieskowej Skały, zabrać panią przewodnik. Zamek przywitał nas deszczem, na szczęście w czasie zwiedzania pogoda się uspokoiła. Ubraliśmy specjalne kapcie i byliśmy gotowi poznawać historię miejsca. Obowiązkowo przeszliśmy pod Maczugę Herkulesa, by zrobić wspólne zdjęcie i podziwiać dolinę Prądnika. Kolejnym punktem był Ojców, gdzie ku radości wycieczkowiczów nie wspinaliśmy się na szczyt niektórzy już byli zmęczeni ;)) Wędrowaliśmy wzdłuż głównej rzeki Ojcowskiego Parku Narodowego podziwiając skały wapienne i ich ciekawe formy. Pojawiła się jaskinia, rękawica, a na końcu wędrówki Brama Krakowska. Mogliśmy także zajść do źródełka miłości, a po drodze obserwować stawy rybne z ojcowskim pstrągiem. Ci, którzy mieli jeszcze siły wspięli się na Skałę Jonasza! W końcu udaliśmy się w powrotną drogę – już sporo kilometrów mieliśmy w nogach – ale licealiści dzielnie szli z myślą o bliskim obiedzie i noclegu. W Krakowie zakwaterowaliśmy się w schronisku i zjedliśmy obiad. Obowiązkowy wieczorny spacer na Starówkę pozwolił na samodzielne odkrywanie zakątków miasta. To dopiero jeden dzień… Kolejne relacje już wkrótce…
#poznajpolskę
